Ta gra ci w ogóle dobrze działa ?
No nie każdemu musi przypaść do gustu ale tak absurdalnej krytyki to jeszcze chyba nie widziałem

tragiczne sterowanie to było w wieśku 1 :) wymagało sporo czasu na przyzwyczajenie. Tutaj jest po prostu normalne. Kto ci karze używać rozmycia i innych gównianych efektów ? przeca to się wyłącza w opcjach (nawet nie wyobrażam sobie gry z tym, ale rozmycia stały się modne jakoś od czasów nowszych NFS i pakują je do każdej gry ;p ). Ogólnie W1 jest oczywiście lepszy, aczkolwiek z technikaliami W2 chyba tylko ty masz jakieś niestworzone problemy - ja żadnych nie miałem (poza brakiem obsługi ekranu 4:3). Po tych wszystkich patchach gra stała się żałośnie prosta ...

Jak żałośnie prosta ? a co z tym "mrocznym" ?

"tragiczne sterowanie to było w wieśku 1" ...co? Naprawdę tak trudno było Ci... nacisnąć "w" żeby iść do przodu? Lub zmienić ustawienie kamery i sterowanie na mysz żeby postać szła gdzie naciśniesz myszką? Ja nie chcę Cię tu obrażać, tylko jestem ciekaw

ech aleś wykopał ..
Poruszanie jest ok, ale do pracy kamery i zbierania itemów trzeba się było przyzwyczaić - i pisałem to w kontekście niby trudnego sterowania w W2. Osobiście bardzo lubię (i preferuję) tą z W1 - o czym wspominałem w wielu innych postach - szczególnie że grałem właściwie wyłącznie stylem grupowym :)

Ok, rozumiem.

dźungla? nie, to prastara słowiańska puszcza...

Kalamir, nie martw się, nie jesteś jedyną osobą rozczarowaną drugą częścią. Kupiłem sobie miesiąc temu wersję na konsolę (nie moją, nie grywam na konsolach, ale jestem zagranicą i mam tu dostęp tylko do Xboxa) i też jest przykro rozczarowany. robiłem parę podejść do gry, odpadając za każdym razem . Może chodzi o to, że jestem starszy o parę lat, w jedynkę grałem pięć lat temu, i generalnie gry komputerowe już mnie nie kręcą, jak kiedyś. Ale jednak jedynkę wspominam z prawdziwym sentymentem - tyle świetnych wieczorów spędzonych z klimatyczną, mroczną grą, której grafika i muzyka naprawdę mnie zachwycały.

Tymczasem dwójka to dla mnie niestety jakaś smutna kiszka, aż trudno mi to pomyśleć głośno, ale tak jest. Rozczarowuje mnie wszystko, do cholery. Od małych pierdół - jak na przykład to, że zbieranie ziół jest teraz jakoś strasznie durne, przynajmniej tak to wygląda na konsoli. Biegnie się po prostu przez las czy wioskę, klika X i obładowuje się całą masą ziela, którego jest wszędzie mnóstwo i nie zwraca się na to uwagi, co się bierze i czy będzie to potrzebne. Pamiętam, że w jedynce wiedziałem jak wyglądają poszczególne krzaczki, jakie składniki z nich mogę mieć i do jakich receptur mi się przydadzą. A w dwójce to jakiś cyrk. Oznaczenia substancji są nieczytelne, mimo, że taki chyba był cel wprowadzenia uproszczonych, małych znaczków, a medytowanie i robienie mikstur pozbawione klimatu i realizmu. Takich pierdółek jest wiele, nie chce mi się o tym rozpisywać. Grafika wcale nie rzuca na kolana, nie ma tego czegoś, co miała jedynka, jakiegoś takiego ponurego, niepokojącego klimatu, który rzeczywiście wprawiał gracza w jakieś takie osamotnienie, które odczuwa też Geralt. Interfejs kiepski, meczący, przynajmniej na konsoli. Używanie wybieranie znaków, to jakaś lipa, ale rozumiem, że tak to musi działać, jak gra się na padzie,

Walka też raczej męczy, niż angażuje. Dużo fikołków, dużo biegania, praca kamery kiepska, często nic nie widać. Podoba mi się, że jest w walce więcej kombinowania, trzeba potrafić walczyć, a nie tylko klikać... choć muszę przyznać, że w jedynce klikałem i sprawiało mi to też sporo radochy mimo wszystko, więcej nawet niż dwójce.

No i jeszcze historia. Prolog był kiepski, niby zrobiony z rozmachem, ale w szczegółach mocno rozczarowywał. Co to za oblężenie, gdzie z ogromnej wieży oblężniczej wyskakuje do szturmu 20 kolesi, mimo że jak wychodzi się na początku z namiotu, to rozciąga się przed nami widok na setki namiotów, jakby to było oblężenie Wiednia. Żołnierze ćwiczą walkę na słomianych bałwanach, są musztrowani jak na szkoleniu - ocb.? Przecież trwa oblężenie. Samo miasto się broni, ale tak naprawdę jest wyludnione, a na murach twierdzy nie ma prawie w ogóle obrońców. Gerald biega se jak ta lala, tak samo król, który przemierza zdobyte przed sekundą miasto właściwie sam, bez żadnej eskorty, i nie napotyka żadnego oporu. Łazi sobie z Geraltem tu i tam, idzie sobie do świątyni, potem znajduje swoje dzieciaki, ot tak, niezauważony chodzi sobie po domku jednorodzinnym na imprezie u kolegi z klasy.
Dialogi są czasem niezłe, czasem śmierdzą trochę za bardzo patosem, albo opowiadaniem sobie samemu swojej historii, żeby gracz wiedział o co chodzi, co się wydarzyło Geraltowi. itd. Do tego trochę męczący motyw, który przewija się przez gre, a mianowicie: ach, ach, te wszystkie odcienie szarości, nic nie jest czarno-biało, człowiek jest uwikłany i choćby nie wiem jak się starał, to i tak okaże się, że ktoś nim manipulował, że ktoś nie ma koniecznie czystego sumienia, czystych rączek itd. Trochę na siłę CD Projekt komplikuje wszystkie decyzje na tle moralnym, które podejmuje Geralt. Nic nie jest czarno-białe, bla, bla. No dobra, nie jest, ale gdy przypomina się o tym człowiekowi na każdym kroku, to przestaje być to element, który jakościowo podnosi klimat i historię gry, a staje się czymś, co się aż nadto zauważa, ktoś po raz kolejny daje ci do zrozumienia "ha! to nie jest tak, jak myślałeś, wszystko ma drugie dno". Na miejscu Geralta w pewnym momencie powiedziałbym sobie "pie***le, idę sobie. Po co się w to wszystko angażować, po co narażać życie dla jakiejś bandy osłów wojujących ze sobą. Je**ć, ide popolować na jakiegoś potwora, przecież to jest mój zawód. Albo lepiej - pójdę znaleźć osoby mi bliskie, na których naprawdę mi zależy".

Ot i tak. Próbowałem parę razy, na prawdę miałem dobre intencje, ale w pewnym momencie wyłączałem po prostu zasmucony grę. Ale i tak czekam z ciekawością na W3.

"No i jeszcze historia. Prolog był kiepski, niby zrobiony z rozmachem, ale w szczegółach mocno rozczarowywał. Co to za oblężenie, gdzie z ogromnej wieży oblężniczej wyskakuje do szturmu 20 kolesi, mimo że jak wychodzi się na początku z namiotu, to rozciąga się przed nami widok na setki namiotów, jakby to było oblężenie Wiednia"

Chłopie a ty chciałeś niby co bitwe rozmachem jak we władcy pierscieni albo bravehearcie czy innym gladiatorze
Nie ma takich komputerów dostępnych dla normalnych odbiorców coby takie wielkie sceny batalistyczne w takich grach udzwigły !
Jest to techniczna przeszkoda a poza tym wiesiek na xboxa jest uboższy o wiele w porównaniu do PC to już jest przeżytek sprzęt a ty sie dziwisz takim bzdurom i mówisz że sięnie podoba LOL
Pozdro

No i to jest właśnie problem scenariuszowy, mogliby to inaczej rozwiązać, skoro wiedzieli, że nie uda im się pokazać normalnego oblężenia, albo przynajmniej normalnego szturmu z wieży oblężniczej. Trzeba było coś innego w takim razie wymyślić. W2 to był dla mnie kiepsko wyreżyserowany film, mimo że reklamował się jak zdobywca 10 oscarów.

Psyhe, ja się mogę dziwić takim bzdurom, to nie jest zabronione, tym bardziej, jeśli wpływa na to, jak odbieram grę. Kolesie wiedzieli znakomicie na jaki sprzęt robią W2, wiedzieli że będzie szła na konsole, wiedzieli ile Xbox może dźwignąć. Zresztą prologi to nie jest specjalność CDP, w W1 też był słabiutki.

No słuchaj ja się nie bedę więcej udzielał bo po prostu Ci się nie podoba i tyle nie każdemu musi się podobać
Czasem tak jest gdzie inni widzą zalety to inni bedą widzieć wady
A
propos tego o czym mówimy to pierwszy raz widzę żeby ktoś czepiał się o takie rzeczy ;)

Pamietam ,że w tej wierzy oblieżniczej na samej górze była tylko szlachta i jacyś tam inni ważni ludzie, a prawdziwe wojsko gineło w gównie pod nimi.

Lepiej bym tego nie opisal. W2 to kompletna porazka, gra zrobiona pod typowego casuala, ktory chce seks i flaki. Mnie cos takiego odrzuca. Zamiast swietnie opowiedzianej historii mam poziom "kultowego" serialu dla gimbusow. Pomyje dla pryszczatej dziecarni.

Zacznij czytać dialogi i poznawać fabułe to zmienisz zdanie, a nie tylko spacja, spacja, spacja, byle ominąć tekst ;/

Dialogi w tym szambie? Takie "dialogi" to ja pisze na kolanie. Z czesci pierwszej znam niektore na pamiec - ciete, zabawne, doskonale wywazone, dwojka to 100% grafomanii z zadeciem na "epickosc", czyli zwykly belkot.

Zwykła nienawiść do dwójki nie podparta żadnymi argumentami i tyle. Zrozumiałbym jakbyś nie lubił po prostu Wiedźmina i obu częściom wystawił słabą ocene, ale ty oceniłeś jedynke na 10, więc nie potrafie skumać, że nie możesz sie dopatrzeć żadnych plusów w dwójce.

Galnospoke jak zwykle dziwnie ocenia filmy, o obiektywnym uzasadnieniu nawet nie wspomnę.

hahhaa a co może lepsze były karty w wiedzminie 1 co?

Witam w klubie hehe

no, ta gra to małe dno!

Sam jesteś dno ! :/
To że gra wam się nie podoba to od razu dno ? chyba was coś poyebało !

ta... ok zbytnio to nie grałem w to, bo wieje nudą.. powiedziałem "MAŁĘ" xd

Obydwa wieśki mają na metacritic prawie 9/10
Jak ta gra nie jest w twoim typie nie lubisz takich gier nie podchodzą ci to kwestia twoich upodobań i gustu !
Więc jak czytam taki wpis to normalnie żal

to żał se dalej...

hehehe

Nie odpowiadaj mu. To zwykły troll. Tu też błysnął inteligencją:
http://www.filmweb.pl/film/Tylko+B%C3%B3g+wybacza-2013-579290/discussion/Tytu%C5 %82+%C5%BCenuj%C4%85cy,2209159

U mnie nawet podobnie ale z innym finałem. Jedynka kompletnie mnie oczarowała i też przeszłam parę razy. Podejść do dwójki miałam trzy. Nie przekonywał mnie system walki, cały prolog jakoś mozolnie mi się przechodziło. No i grafika też na początku, mimo że w porównaniu do jedynki o parę klas wyżej, to już przez tą kolorową dopracowaną roślinność nie było tego "mrocznego" klimatu jak ktoś wyżej wspomniał.

Ale teraz kupiłam pada xboxowego i ciskam zawzięcie dalej, kończę drugi akt. Męczące wstawki z siłowaniem na rękę czy też walką na pięści o niebo lepiej idą, system walki już tak nie denerwuje kiedy się leży na łóżku i naciska parę guzików na zmianę, a do grafiki i klimatu idzie się przyzwyczaić. To nadal ten sam humor, te same postacie i ta sama opowieść.

Wszystkim fanom Wiedźmina, którzy są na początku rozczarowani po przejściu z jedynki na dwójkę mówię: dać mu szansę!

Możesz mi powiedzieć jakiego masz kompa :)?

Bo mam pewne obawy czy pogram na niskich komfortowo w dwójkę.

Ogólnie dopiero czytam sagę jestem przy Chrzcie Ognia, potem wezmę się za gry. W jedynkę pewnie pogram na full ale w 2...?

C2D Extreme 3,3 Ghz
GeForce 9800GT 512mb/256bit
4 GB RAM
Win 7 64 bit

Jak na dzisiejsze czasy komp nie powala

win 7 64
Radeon HD 7850 2gb
8 GB RAM
AMD FX-6100 Six-Core 3.3GHz

Gra jest słabo zoptymalizowana, więc zacina się przy niektorych momentach u mnie, na jakiekolwiek full detale raczej się nie napalaj, ale liczę, że będzie u Ciebie znośnie :) przy pogrzebaniu w opcjach można zmienić każdą pierdółkę, od padających promieni światła do tafli wody :)

pozdrawiam

Pamiętajcie o wyłączeniu ubersamplingu ! Mnie na obecnie już średnio-niskiej klasie komputera, Wiedźmin 2 śmigał na max ustawieniach (oczywiscie bez ubersamplingu)

Spokojnie pograsz na średnio-wysokich ; )

To się cieszę. Mam zamiar jeszcze dokupić 4 GB RAM, licytuję na allegro używkę może się uda :P

Pozdro

Tylko pamiętaj o wyłączeniu ubersamplingu : )

również jestem rozczarowana, co prawda dopiero zaczęłam grać, mam nadzieje, że mnie jeszcze urzeknie

Jaki masz komputer? Chodzi W2 bez problemu?

AMD Athlon(tm) X4 640 3 GHz
4 GB RAM
win7 64
GeForce GTS 450

Chodzi bez problemu

Zależy czego oczekujesz. Ja jestem "fanem" wiedźmina i łykam prawie wszystko co jest z nim związane - prawie, bo np. pierwsza część gry niby mi się podoba, ale ogólnie sterowanie jest toporne i po paru godzinach gry się odechciewa.. Co innego z dwójką, przeszedłem kilka razy. Jedyne co w dwójce jest irytujące to to, że szybciej można "podróżować" turlając się po ziemi, zamiast biec..

Pierwsza cześć gry bardzo mi się podobała, może za bardzo się przyzwyczaiłam. Najbardziej to brakuje mi klimatu, ten z drugiej części mnie drażni.

Właściwie to chyba tak każdy ma, kto grał w pierwszą część. Te dwie części bardzo róźnią się od siebie, wieć pewnie stąd ta niechęć :P

hhhmmm 2 część była robiona z myślą o konsolach ..... przypadek !?!?! ;) Również uważam że dwójeczka jest o 2 klasy niżej niż pierwsza część, te klaufstrofobiczne korytarzyki wszędzie a bbrrrrr

Dżizys, nawet tu, na filmwebie znajdzie się ktoś, kto będzie bredził o tym, że TO PRZEZ KONSOLE. Gdyby wyszedł z myślą o konsoli (bo wyszedł na xboxa), to wyszedł by pierwszy, a nie rok(?) po premierze pc.. Zresztą co to ma do rzeczy?

Nie lubie konsol za ten 7 letni zastój technologiczny który tam zaoferowano.... dodawanie światełek i shaderów żeby rozmyć brzydkie tekstury nie liczę jako postęp ;) Dlatego wszystko zwalam na nie ! Mam nadzieje że nowa generacja wniesie trochę świeżości i gry ruszą tak jak kiedyś szły, najpierw wymagania 166 mghz a rok później 500 potem 2 GHZ i tak to szło i cieszyło mnie to aż tu nagle stop, nie wiem czy w ogóle znasz takie czasy gdzie pentium 1 było szczytem techniki

Czy to ważne czy znam czy nie? Chodzi mi o to, że gdzie nie wejde, to albo pluje się na konsole albo na pcty.

To jest odwieczna wojna która nigdy się nie zakończy :) , zresztą ten caly XBOX ONE to już bardziej PC niż konsola...

No pewnie. Jeżeli będą tacy jak Ty (bez obrazy), to nigdy się nie skończy :) Dla mnie to obojętnie, czy gry wychodzą na pc, xboxa, ps czy jakiś inne wii. Jak jest dobra i mam sprzęt, to kupie, jak nie mam danego sprzętu, to nie kupie i tyle. Nie sram żarem na temat tego, że coś jest konsolowe, że coś wyszło wcześniej, że coś wyszło tam, a nie tu. To się chyba nazywa bycie dorosłym. Rozumiesz mnie? :)

Rzadko kiedy można na internetach spotkać kogoś z głową na karku,masz 100% racji :) Ja tak pieprze 3 po 3 ale jakbym miał kase to PS4 bym z chęcią kupił :D pozdrawiam

pierwsza czesc była lustrzanym odbiciem ksiązki, dopiero tu troche odchodza od sagi, duzo wiekszy nacisk na fabułe i troche spieprzony system walki + chyba wiem dlaczego Ci sie nie podoba z tego samego powodu co mi, chciałbym pograc ale jak mysle o tym godzinnym wstepie (retrospekcji) to mi sie zygac chce, za duzo razy juz :D

Walka jest bardzo dobra. Przeszkadza tylko mała ilość kombinacji ciosów i to ciągłe turlanie..

własnie o turlanie chodzi, jakies to mało wiedźmionowskie

Ale ogólnie walka jak najbardziej na plus. Podział na ciosy mocne i szybkie bardzo fajna sprawa. Te doskoki najlepsze. No, tylko to turlanie... Cóż, zapowiada się że w Wiedźminie 3 będziemy mieli jeszcze lepszą walkę ; )