ja dopiero 3 odc oglądałem bo tyle jest napisów ale dla mnie podobnie, nie 11/10 ale spokojne 7 na razie zobaczymy jak dalej, sceny walki i ogólnie klimat bardzo dobry, myślałem ze bedzie to kaszanka ale jednak na razie jestem pozytywnie nastawiony

Po 3 odcinku wszystko nabiera tempa i zaczyna łączyć się w jedną całość. Pozdrawiam

Najciekawsze jest to, że wszystkie znane motywy z filmów, czy seriali są tu w zaskakujący sposób negowane. Nie będę sypał spoilerami, ale często w większości filmów bohater robi coś szalonego i to bardzo często się udaje. W tym serialu tak nie jest. Jak DD coś robi, to jest duża szansa na to, że coś pójdzie nie tak. W 6 odcinku widać to dokładnie. W normalnym serialu często człowiek ma ochotę krzyczeć na bohatera, mówiąc, co ma zrobić, bo zachowuje się jak idiota, tutaj tego nie ma.

Ogólnie w moich oczach ten serial wyznacza nowy styl, tak samo, jak nowy styl wyznaczyły Batmany, Nolana. Wzbogaca mrok, o przypadkowość, nieprzewidywalność i niesamowite sceny akcji.

No właśnie widać świetną pracę scenarzystów. Wszystko jest tak racjonalne, że aż wiarygodne a o to chyba chodzi żeby oglądając człowiek nie wykrzywiał ust ze zdziwienia i nie pytał czemu bohaterowie zachowują się jak idioci. ;)

A co sądzisz o scenie w której odłączenie pacjenta na oiomie nie wzbudza żadnej reakcji w szpitalu,albo fakt,że strażnik usiłujący zabić podejrzaną w sprawie na drugi dzień jest już na wolności?

"Nie wzbudza żadnej reakcji" czyżbyś przespał to, że zbiegli się tam policjanci i lekarze? Chwilę to zajęło ale czy bardziej wiarygodne byłoby gdyby lekarze przybiegli po 5 sekundach? Tak szybcy nie są nawet w Dr House czy Scrubs. ;) Wydaje mi się, że czas reakcji ok 30 sekund (nie mierzyłem ale takie mam odczucie) nie odbiega zbytnio od rzeczywistości biorąc pod uwagę, że lekarz mógł być na drugim końcu oddziału. Być może ochrona mogłaby zareagować szybciej bo stała tuż przed drzwiami, ale nie miała przecież monitoringu zdrowia. ;) Jak ktoś chce się przyczepić, że powinni zareagować z prędkością Flasha to spoko przekonywać do swoich odczuć nie będę. ;) A jeśli chodzi o strażnika, to Fisk tuszował wszystko swoimi wpływami. Dla szefa wszystkich szefów nie jest problemem wpłacić za kogoś 1mln kaucji (a do rozprawy czy wyroku, załatwić kaucję mając takie plecy jak Fisk to przecież żaden problem) tylko po to, by go wyeliminować i zatrzeć ślady.

W mojej wersji scena odłączenia od aparatury trwa od 14:17 do 16:27 i nikt nie przybiega-potem są tylko rosyjscy gangsterzy włamujący się do mieszkania Calire. Jeśli chodzi o strażnika,to pełna zgoda,ale mimo wszystko można było to zrobić jakoś bardziej realistycznie.W sumie jeśli chodzi o policjantów to też bardzo jednowymiarowo są przedstawieni i cała ta akcja ze strzelaniem w głowę służbową bronią jest tylko jedną z wielu sytuacji,które musimy bezrefleksyjnie przyjąć jako dowód na nieograniczoną władze Fiska i koniec ;)
Serial bardzo dobry,ale mógł być jeszcze lepszy.

W sumie nie wiesz czy to była broń służbowa.
Jak na tego typu serial jest bardzo mało wpadek i w dodatku trzeba być czujnym aby je wyłapać.
W takim Arrow dla porównania jest kilka poważnych wtop na odcinek, które biją po oczach,.

zgadzam się,ale ja Arrow nie oglądam ze względu na takie "smaczki"

Jak dla mnie postac Wilsona Fiska jest w tym serialu G E N I A L N A! Pieknie rozegrane akcje przez niego :) Daredevil musi swoja gre podniesc o poziom wyzej jezeli chce cos zdzialac! Juz sie kolejnego sezonu nie moge doczekac :) Szkoda ze tylko 13 odcinkow w tej serii bylo.

Fisk w tym serialu to niesamowicie dobrze rozpisana i zagrana postać. Oglądając recenzje pierwszych odcinków kilka dni temu zastanawiałem się, co ta postać musi mieć w sobie, by każdy mówił, że takiego antagonisty w serialach o superherosach jeszcze nie było, teraz już wiem. Szkoda tylko, że więcej odcinków DD już nie będzie. Może być robiony ewentualnie serial The Defenders, ale DD już nie zobaczymy w solowej serii.

Co rozumiesz przez to, że DD już nie zobaczymy w solowej serii?
Skończą na jednym sezonie? Pytam bo nie wiem.

DD nie ma na mapie Marvela ale nic nie jest przesądzone. Steven DeKnight napisał, że był by chętny zrobić drugi sezon po prostu nie było prowadzonych na ten temat rozmów. Trzeba poczekać jakie będą recenzje i reakcje widzów. W trakcie realizacji przez Netflix są też inne serie komiksowe: A.K.A. Jessica Jones, Luke Cage, Iron Fist, The Defenders

W sumie może być tak, że Daredevil będzie się pojawiał w innych produkcjach netflixa. Czy będzie drugi sezon nie wiadomo. Mi w sumie najbardziej odpowiadałoby Defenders wielosezonowe gdzie byłyby połączone przygody bohaterów, niekoniecznie nawet wszystkich na raz. 2 epki o LC i JJ 3 o DD i IF a potem DD i LC i tak dalej... (coś na wzór odwiedzin Natashy w CA:WS) MARVEL KNIGHTS TEAM UP Przeplatająca się wielowątkowa historia, czyli to co netflix pokazał, że umie robić. ;)

Początkowe założenie to było 5 ni to sezonów ni to osobnych seriali.
Po DD dostaniemy Iron Fista, Jessice Jones, Luke Cage'a i na koniec The Defenders tak jak wspomniano.
W każdym z nich DD będzie się pojawiać (choć w pierwszych trzech gościnnie), ale o 2 sezonie DD nie wiadomo póki co.

Na wikipedi pisało że każdy serial marvela ma szansę na drugi sezon

Szansa jest zawsze na wszystko.
Planow zadnych nie oglaszano

Racja, planów nie ogłoszono... wątpliwe aby ogłosili przed premierą lub kilka dni po niej... Sam producent wypowiadał się nie jednokrotnie, że szansa na kolejne sezony jest, wszystko zależy od oglądalności. Myślę, że najpóźniej za miesiąc powinniśmy mieć info o tym, że będzie 2 sezon w kwietniu 2016 czy nie. @Dealric: o tym, że DD pojawi się w JJ, LC czy IF to gdzie słyszałeś??? Jakieś źródło?

wiesz że ponoć Black Widow ma być w drugim sezonie? a tak w ogóle to jutro się zabieram za ten serial :)

Na facebooku właśnie napisali, że Daredevil powróci z drugim sezonem :D
https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/l/t1.0-9/11182150_1618267091742 861_5821361017400491446_n.jpg?oh=88e0fafc354a02640af5fbce63abb0f3&oe=55DFA4B4

Fisk jest niesamowity. W niektórych momentach mu kibicowałam i zastanawiałam się, kto tak naprawdę jest czarnym charakterem tego serialu. Nawet jego wątek miłosny był intrygujący.
No i sam Matt byś super. Charlie Cox spisał się na medal.

Najlepszy smaczek w piątym odcinku, gdy [SPOILER] Vanessa na randce, mówi Fiskowi że spotykała się z księciem, noszącym biały garnitur i purpurowy fular, [SPOILER END] kto zna komiksy ten wie, że to strój charakterystyczny dla Kingpina :)

Końcowa scena z 2 odc powala.Nie jestem pewien czy to było jedno ujecie, ale i tak wyszło genialnie

Tak, to było jedno sześciominutowe ujęcie.

Scena podobna do tej z Oldboya. Prawdopodobnie było to jedno ujęcie, aczkolwiek kamera przechodziła na drugą stronę korytarza 2 razy więc mogły być wtedy cięcia.

fajny artykuł nt

observer_com/2015/04/daredevil-stunt-coordinator-on-designing-a-one-shot-fight-s cene-for-a-blind-hero

Właśnie skończyłem swój maraton.
Ja bym powiedział że to właśnie fabuła była najsłabszym punktem tego sezonu. Nie to że wypadła źle, po prostu mnie nie wciągnęła jakoś nadzwyczajnie. Niestety widać też że w niektórych miejscach Marvel przyhamował twórców serialu żeby "kategoria wiekowa" nie stała w sprzeczności z generalnym statusem tej korporacji. Cała reszta była najwyższej klasy, w zasadzie to można powiedzieć że to był poziom filmu kinowego tyle że utrzymany przez blisko 13 godzin.

Jaka kategoria wiekowa, skoro ten serial i tak ma TV-MA, czyli najwyższą kategorię wiekową dla seriali...

Chodzi o to że i tak jest ugrzeczniony w porównaniu do seriali kablówkowych czy innych produkcji Netflixa np. nie ma żadnej nagości

Nie była potrzebna, więc jej nie było. Nie wszędzie trzeba specjalnie cycki pokazywać. W serialach HBO jest to wręcz męczące. :P

Tylko przykład. Chyba nie wierzysz że to nie było odgórnie przez Marvela narzucone. Produkt (komiks jak i scalone universum) jest targetowany w nastolatków więc serial musiał się jakoś w ich modelu mieścić.

Jasne, że tak. Ale z drugiej strony na pewno nie jest to serial dla dzieciaków, które bez problemu obejrzą Avengersów. Pomijając już brutalność, słowo na "f" pojawia się tylko raz i to nieco przytłumione, bo mówi je facet z taśmą na ustach, ale poza tym mamy sporo shitów, bitchów czy innych dicków. Są to elementy, które sprawiają, że to pierwsza taka produkcja Marvela, o której nie można powiedzieć, że jest familijna.

Faktycznie nie jest to produkcja familijna ale jak dla mnie akurat to ugrzecznienie trochę raziło.
BTW
b1tch - pada 12 razy, d1ck - 16 razy przez cały serial

Sam liczyłeś, czy ktoś robił statystyki? XP

Wyszukałem po zawartości w angielskojęzycznych napisach

A co do nagości, to w komiksach o Daredevilu jej nie było. Nawet w czasie kiedy Karen pracowała jako prostytutka, nie było pokazane jak pracuje, tak samo jak brała heroinę, było o tym tylko mówione i wokół tego kręciła się akcja. W takim milczeniu owiec, też nie ma pokazanych wszystkich morderstw Hanibala Lectera, obrzydzenie budzi samo opowiadanie o nich. W komiksach o Daredevilu było to podobnie przeprowadzone więc i w serialu nie pokazują cycków.

Ps. w Milczeniu Owiec też nie ma cycków, ale to nie znaczy, że film jest ugrzeczniony :) I tak jak pisał Peeves, w serialach HBO ilość cycków jest sztuczna, przesadzona, nudna i męcząca. Nawet w takich Pozostawionych wciskano na siłę sceny masturbacji które nie wnoszą absolutnie nic do fabuły i wywołują u widza facepalmy i ogólną załamkę.

No akurat w serialu mamy scenę, w której ćpun sobie wstrzykuje narkotyk w żyłę. O ile wiem, kategorie wiekowe są też właśnie związane z ukazywaniem używek na ekranie.

OMFG Targetem komiksu są nastolatki więc niby jak miała by tam być nagość, to nie Young Animal.
Tu masz serial Netflixa, platformy która nie musi trzymać się prawie żadnych ograniczeń jeśli chodzi o treść. Gdyby nie narzucone przez Marvela "wytyczne" to pewnie dostalibyśmy jeszcze mocniejszy serial.

Tiaa... Targetem komiksu są nastolatki xd
Ani Daredevila ani komiksu w ogóle, więc takie opinie możesz sobie wcisnąć ;)

Ja tę kwestię widzę inaczej. Daredevil nie jest oryginalną produkcją Netflixa w tym sensie, że opiera się na pewnym materiale źródłowym - na tych komiksach właśnie. I o oddanie ducha tych komiksów chodziło. W komiksach nie ma nagości, soft porna itp., stąd nie ma ich w serialu. Są komiksy (czy też książki), które te elementy zawierają i wtedy ich obecność na ekranie jest uzasadniona. Sam fakt fakt, że serial został wypuszczony przez Netflixa nie uzasadniałby ich.

Ty zawsze masz to matematyczne podejście :)

Shit pada pewnie częściej, również w różnych kolokacjach w stylu "shithead", "shitty" etc.

Gagarin, to kto jest targetem danego dzieła nie oznacza, czy mają w nim być cycki. Ludzie dorośli nie ru@#ają się 24 na dobę, więc nadmiar seksu w serialach jest dla nich przesadny, a po drugie sam jego fakt nie robi na nich wrażenia. Sceny seksu w serialach typu Spartakus itd są wstawiane właśnie pod dzieciarnie, żeby miała radochę jak cichaczem obejrzy. Dorosły jeśli czuje potrzebę, to ogląda porno. Ja mam 29 lat i nie czuje, że obecność cycków uczyniłaby ten serial jeszcze lepszym, a w pełni wpasował się w moje gusta. Co do nastolatków to do nich targetuje się bardziej seriale i dzieła pokroju Teen Wolfów, Tinejdż Wicz Sabrajnów itd. Miller zawsze pisał komiksy dla dorosłych, Sin City, 300, Daredevil, Wolverine, jego Batman. To, że część dzieci i nastolatków jest na tyle dojrzała emocjonalnie by je odpowiednio sobie przyswoić, nie znaczy, że ta młodzież jest ich targetem.

ps.
Assassinek w pełni się z tobą zgadzam, zresztą pisaliśmy chyba jednocześnie XD Ale dodam od siebie jeszcze więcej. W serialu był motyw kiedy Kingpin przespał się ze swoją panną... Ja wam powiem, że to nawet wskazane by nie pokazywać ich nago, nie chciałbym widzieć nagiego Kingpina. Kopulujące grubasy to ostry fetysz, i nie ma to związku z dojrzałością widza.

Samo ograniczenie odnosi się przecież do ludzi, którzy chcą ale nie powinni tego oglądać. Na tym to polega. 10 letnie dziecko chciałoby zobaczyć cycki, bluzgi i brutalność, ale nie powinno. Skoro więc ktoś pisze, że chciałby więcej wulgaryzmów czy nagości świadczy o tym, że w normalnym życiu mu tego brakuje. Prawdopodobnie dlatego, bo jeszcze do tego nie dojrzał.

"to kto jest targetem danego dzieła nie oznacza, czy mają w nim być cycki" - ale oznacza czy MOGĄ być czy nie. Inaczej by popełniali harakiri wydając infantylne historyjki o superbohaterach z ukazaną nagością - dorośli by nie kupili ze względu na mało finezyjną fabułę, a dzieciarnia by nie mogła ze względu na opatrzenie w wyższą kategorię wiekową. Nie ma co się oszukiwać, zachodnie komiksy nie są pisane pod dorosłych bo sprzedaż kolorowych historyjek jest największa wśród młodzieży i jak wszystko inne wydawanie komiksu musi się kalkulować pod względem ekonomicznym.

"ale oznacza czy mogą być czy nie" i strzeliłeś sobie w stopę, bo to, że w każdym aspekcie naszego życia (choćby w takim serialu) mogą pojawić się cycki nie oznacza, że muszą się pojawić. Chamy nie pokazali ani orala ani anala i biedaku masz posuchę. :P

Za subtelne te rozróżnienia. Optymista.

No i teraz należy zadać sobie pytanie: co jest wyznacznikiem dojrzałości serialu i grupy odbiorczej. Ilość przekleństw i cycków na ekranie? Serio? Może ja mam inaczej, bo przekleństw mogę używać od małego, mama i tata nigdy za to nie krzyczeli a ja nie miałem potrzeby kląć co chwilę, bo jak byłem mały to starsza siostra mi wytłumaczyła, że tylko idioci nie wiedzą, że przekleństwo jest normalne i gdy używa się go z uzasadnieniem to nie jest to nic złego. "Uderzysz się młotkiem w palec to krzyknij "k*rwa" nie ma się czego wstydzić, wstydzić się muszą ci, którzy wciskają te słowo w każde zdanie by udawać dojrzałych, dorosłych ludzi". Co do nagości to jej brak razić może jedynie tych, którzy nie widzieli jej na żywo i potrzebują stymulacji z internetu, telewizji. Wskaż jedną scenę, gdzie "musiała" być pokazana nagość.
Jak dla mnie opowieść o tym, że bohater słyszy wszystkie zbrodnie, gwałty, zachowania pedofilów w okolicy (powiedzmy, że w dzielnicy), budzi większe emocje niż wszystkie k*rwy i cycki, które mogliby zmieścić w serialu.

Dzięki za Twoje wypowiedzi. Ja podczas oglądania Daredevila odetchnęłam z ulgą - w końcu żadnego idiotycznego szczucia cycem. To jest naprawdę ożywcze, kiedy bohaterka pojawia się na ekranie i wnosi coś konstruktywnego do fabuły zamiast świecić gołym tyłkiem. Tak jak napisałeś - samo wysłuchanie historii o pedofilu było wystarczające. Za obrazki seksu Fiska i Vanessy serdecznie podziękuję. Być może zabrakło jakiegoś wątku poruszającego problem prostytucji, w końcu to znacząca część przestępczego biznesu (w serialu jest mowa o korupcji, narkotykach, handlu ludźmi i bronią), ale nie czytałam komiksów, więc nie wiem, czy w oryginale była o tym mowa.

Nie była potrzebna tutaj nagość ;) W innym powstającym serialu od Netflixa o Jessice Jones twórcy otwarcie powiedzieli, że możemy się tam spodziewać scen nagości i gwałtów.