A takich Winnickich to mamy dziś od zalebania.
Trudno się z tym nie zgodzić. Tacy "Winniccy" to niestety część naszej kultury narodowej, niezależnie od ustroju polityczno-gospodarczego. Właśnie dlatego ten serial jest tak bardzo ponadczasowy i jeszcze długo pozostanie aktualny...
Ich zawsze było wielu, tylko przed laty nie lansowali się w mediach społecznościowych i tv czy gazetach jak teraz, więc trudno to było dostrzec. Inna sprawa, że obecni Winniccy rzadko mieszkają razem ze zwykłym narodem, a chętniej skupiają się w dużych zamkniętych osiedlach. No i natura ich zawodu trochę inna, większość obecnej populacji Winnickich to kadra menedżerska, niektórzy specjaliści, mniejszość zdecydowanie zaś stanowi personel administracyjny, który skupia się głównie w stolicy i tworzy filary personelu wszelkich ministerstw od zarabiających krocie podawajek kawy ministrom po aktyw partyjny średniego i wysokiego szczebla partii dzierżących w danym okresie władzę. Jak więc widać, obserwujemy dwa gatunki Winnickich w kraju - korporacyjni i państwowi.
Winnicki mamy pełno a takich Aniołów niestety także pełno, filmy i seriale Stanisława Barei nadal są tak popularne dlatego że jak wspomniałeś są to filmy ponad czasowe, w dzisiejszej Polsce także znajdziesz pełno takich Winnickich czy Aniołów(tępy jak zużyta maszynka do golenia ale myśli że jest najmądrzejszy).