Golf nie powinien byc tak dobrze oplacany jak inne ciezsze sporty np.Boks czy F1.
Golf jest gorzej opłacany od boksu i chyba też niewiele gorzej od F1, jeśli mowa o średnich zarobkach na zawodnika. Tiger zarobił tyle ile zarobił, bo swego czasu zdominował golfa tak jak Floyd boks, czy Vettel F1. To, że wybrał golfa, a nie zapieprzanie bolidem przez 80 okrążeń, nie oznacza, że na dostawać mniej kasy.