Chyba każdy. I tak samo jest z całym światem. Nie trzeba wojen... To nie kolejna "Erin Brockovich" - to problem całego świata. Wiadomo, że jesteśmy truci ze wszystkich stron, ale tutaj to problem globalny - to jest ludobójstwo. Dlaczego o tym filmie tak cicho? Dlaczego w takich sytuacjach władze jakoś dziwnie milczą i nie stosują zdecydowanych i szybkich działań? Dlaczego są tylko śmieszne kary finansowe, a ludobójcy z koncernów nie są karani jako ludobójcy?
Bo demokracja w jakiej uczestniczymy działa jak zepsuty walec na pochyłej drodze, raz spuszczony z hamulca już się nie zatrzyma. A co rozgniecie po drodze zanim zwali się do rowu?
Bo to jest film, a nie badania naukowe. Przecież ten film nie jest zakazany, każdy może go obejrzeć, każdy może znaleźć badania naukowe dotyczące teflonu. To nie jest jakaś wiedza tajemna i każdy chemik po magisterium może ogarnąć ten temat.
Rzecz w tym że instytucje powinny działać i nas chronić a truciciele zostać osądzeni prawo winno działać jednoznacznie eliminować takie firmy z rynku ...A. nie że każdy przecież może sobie wyrobić opinię na podstawie filmu. Jką opinię tu chodzi o nasze życie i zdrowie.